ŚCIANA Z CEGŁY ROZBIÓRKOWEJ

ŚCIANA Z CEGŁY ROZBIÓRKOWEJ




Salon i ściana za telewizorem to kolejne pomieszczenie, które musiało swoje odczekać zanim zdecydowaliśmy co konkretnie nam się podoba i czy podejmujemy się tego działania. 
Stara cegła siedziała nam w głowie od dawna, ale albo ja nie byłam przekonana do tego pomysłu, albo były pilniejsze wydatki i tak minęło ponad 2 lata zanim się za to zabraliśmy. Wyszło jak zwykle - spontanicznie podjęta decyzja, szybki zakup i dłuugie godziny pracy. Takie decyzje u nas zawsze są trafne, w tym przypadku nie mogło być inaczej.
Zdecydowaliśmy się na cegłę rozbiórkową, z widocznymi pozostałościami po tynku, w mixie kolorów, z nierównościami i pęknięciami. Zależało nam, aby uzyskać naturalny efekt ściany ze starą cegłą, rzędy równych płytek klinkierowych nas nie kręcą. Udało nam się spełnić nasze oczekiwania i po raz setny nie rozumiem moich obaw (zmniejszenia pomieszczenia, przytłoczenia, zbyt mocnego akcentu), tak, wiem Kochanie, Ty od początku wiedziałeś, że to dobry pomysł. Przyznaję rację. Publicznie w dodatku. 😉
Poniżej przygotowałam dla Was zestawienie przed i po. To białe tło za telewizorem, aż prosiło się o jakieś wyróżnienie. Ściana nabrała wyrazu, telewizor nie jest już tylko czarnym punktem na białym tle, zrobiło się cieplej i przytulniej, a tak lubię najbardziej.
Koniecznie dajcie znać jak podoba się Wam efekt naszej pracy.
Do następnego!








Do następnego!

SYPIALNIA

SYPIALNIA





Wiem, że już to kiedyś pisałam, ale sypialnia jest jedynym pomieszczeniem w naszym domu, które przechodziło największą liczbę metamorfoz, a nawet kilka razy zmieniała swoje położenie. Jest tu sporo nowych osób, które być może nie widziały zmian, dlatego to wyjaśniam. W ostatnim czasie znów tu trochę pozmieniałam, choć to jeszcze nie koniec. Aby sypialnia w końcu osiągnęła swój finalny stan brakuje jeszcze kinkietów przy łóżku i drzwi do szafy pod schodami. Na razie w roli drzwi jest zasłona, mam nadzieję, że w najbliższym czasie zdecydujemy się w końcu na jakieś fronty i zaczniemy działać. Zrezygnowaliśmy z metalowego łóżka i wróciliśmy do rodzinnej pamiątki - drewnianego mebla po moich pradziadkach. Szkoda było, żeby to łóżko kurzyło się nieużywane, wolimy mieć więcej miejsca do spania i dodatkową ozdobę sypialni w postaci drewna w stylu vintage. :) Pieńki w roli stolików nocnych towarzyszą nam od początku, choć często je gdzieś przenoszę, najczęściej do eksponowania kwiatów, ale po jakimś czasie zawsze wracają.
Jednak największą zmianą, która zaszła w sypialni jest brak toaletki ze starego stołu (TUTAJ możecie zobaczyć jak to wyglądało), który zabierał zbyt dużo miejsca. Z toaletki i tak nie korzystałam. Chcąc korzystać z kosmetyków muszę je chować przed córką, dlatego toaletka stała pusta. Być może kiedyś wrócę do tego pomysłu, jednak na pewno w mniejszym rozmiarze. :) Zastąpiliśmy stół ławką, która została po budowie domu i galerią, póki co w wersji minimalistycznej. Ramki czekają na powieszenie, jednak brakuje mi jeszcze kilku grafik, które chciałbym zawiesić na tej ścianie. Tak to już u nas jest, że rzadko kiedy nasza praca rozpoczyna się i kończy w zbliżonym do siebie czasie.











DREWNIANY STÓŁ DIY

DREWNIANY STÓŁ DIY



Rok. Dokładnie rok minął od zakupu nóg i pomysłu na budowę stołu do jego realizacji. Teraz sami nie rozumiemy naszych bezpodstawnych obaw, że się nie uda lub że nogi, które kupiliśmy są zbyt masywne. Gdy tylko skręciliśmy podstawę stołu, wiedzieliśmy, że była to dobra decyzja. Cóż, lepiej późno niż później. Dodatkowo Wasza reakcja po opublikowaniu zdjęcia stołu na Instagramie utwierdziła nas w tym przekonaniu i zmotywowała mnie do napisania dla Was tego posta z instrukcją DIY. 

Jak zrobić stół?

Zacznijmy od wymiarów. Nasz mebel ma 200 cm x 92 cm x 74 cm

Do zrobienia stołu o wyżej podanych wymiarach potrzebujecie:

4 drewniane nogi - nasze są z olx'a i mają wymiar 8 cm x 8 cm x 72 cm
4 obejmy
2 kantówki
12 łączników do drewna 60 mm x 60 mm x 40 mm x 2 mm
4 deski 200 cm x 13,5 cm x 2 cm (blat)
4 deski 200 cm x 9,5 cm x 2 cm (blat)
2 deski 69 cm x 9,5 cm x 2 cm (deski boczne)
2 deski 174 cm x 9,5 cm x 2 cm (deski boczne)
ok 80 wkrętów do drewna ( do połączenia desek na blat)
ok 100 wkrętów uniwersalnych krótkich (do łączników do drewna)
biała farba do drewna
olej do drewna w kolorze dębu
szlifierka /papier ścierny
wkrętarka
piła do drewna


Niestety nie mam zdjęć pokazujących krok po kroku wykonanie stołu. Pracę zaczęliśmy od ucięcia desek bocznych do określonych wymiarów, wyszlifowania nóg i drewna na blat.
Następnie pomalowaliśmy nogi i deski boczne na biało, skręciliśmy blat (2 kantówki pocięliśmy na mniejsze kawałki i połączyliśmy nimi deski blatu) i zaolejowaliśmy go. Ostatni etap to połączenie blatu z podstawą stołu za pomocą łączników do drewna.



To zdjęcie zobrazuje Wam jak połączone zostały ze sobą deski blatu. Minimalne przerwy pomiędzy deskami zostawiliśmy ze względu na pracę drewna.



Obejma łącząca 2 deski boczne z nogą stołu.




Blat z czterech stron został przymocowany do desek bocznych przy użyciu metalowych łączników.





Nowy mebel dopełnił wnętrze naszego domu, ozdobił go, a my mamy na koncie kolejny wspólny i udany projekt. Teraz mamy drewniany stół z prawdziwego zdarzenia, w dodatku za śmieszną cenę, gdyż łączny koszt materiałów to ok 250 zł. To jak, kto robi?


Copyright © 2016 BETWEEN MY WALLS , Blogger