Czasami jest służbistą. Takim, że aż mnie zęby bolą. Ja mam zawsze na wszystko czas i zawsze, co mam zrobić dzisiaj, robię jutro. A później obiecuje sobie, że to już ostatni raz.
Tak było też z oznaczeniem domu numerem. "Trzeba kupić numer na dom", "zobaczysz, że zapłacimy kare", "Boże, dalej nie mamy tego numeru" - słyszałam po stokroć ile razy wjeżdżaliśmy na podjazd (i w sumie nie tylko). Za kilkadziesiątym razem słuchania tego samego, kiedy moje zęby ze złości stały się krótsze, powiedziałam ok, ale nie będzie to po prostu jakiś tam numer!
Tak zrodził się pomysł na tablicę, ale wiecie...
JA miałam czas... :)
Aż tu nagle, pewnego popołudnia dostaliśmy propozycję nagrań z Homebook.pl.
Efekty możecie zobaczyć na poniższym filmiku, po realizacji którego Kamil doczekał się w końcu numeracji na domu. Chciał - to ma! :)
Jeśli Wy nie nanieśliście jeszcze cyfr na Wasz dom, a wizja kary i szepty sąsiadów nie pozwalają Wam spać po nocach, skorzystajcie z poniższej instrukcji i wyśpijcie się w końcu!
Potrzebujecie :
metalową półkę od regału
cyfry
doniczkę
opaski zaciskowe
taśmę montażową
wiertarkę
Proste, prawda?
Dzięki Homebook, że zadbaliście nie tylko o nasz fejm ale i o moje zęby! :)
Ja wierna fanka waszych DIY :))) powiadam BOSKIE !!! Świetne te nagrania :) Tym razem brawo dla Kamila , mnie to by się ręce tak trzęsły , że nic bym nie zrobiła :) Ściskam
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Na pewno niespotykany.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Na pewno niespotykany.
OdpowiedzUsuńTakiego numeru domu z donicą jeszcze nie widziałam :) Super pomysł!
OdpowiedzUsuńLubię te Wasze projekty :) Niby proste w wyglądzie, nietrudne do wykonania - a za to jakie piękne :) I tak też z numerem domu :) Wyszło super :)
OdpowiedzUsuńtego właśnie szukałam dla mnie to cos nowego oby tak dalej!!
OdpowiedzUsuńale tutaj fajnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńciekawy poymsł
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń