Cześć!
Tak już mam, że gdzie nie pójdę, tam szukam starych rzeczy, które mogłabym wykorzystać w domu...
Podczas wizyty w piwnicy dziadków, natknęłam się między innymi na starą wagę. Oczywiście oczy mi się zaświeciły na jej widok i w wyobraźni widziałam ją już w naszej kuchni. Brakowało w niej szalek, ale przecież to nie problem. Pomalowałam talerzyki sprayem i gotowe. :)
Wagę oczyściłam papierem ściernym, odtłuściłam i pomalowałam czarnym sprayem.
Jak na razie znajdują się na niej dekoracje wielkanocne, ale już w przyszłym tygodniu na pewno zmieni wcielenie. :) Dlatego zachęcam Was do śledzenia nas na Instagramie, ponieważ tam na pewno za niedługo się pojawi, jak i wiele innych rzeczy z naszego domu.
Zdecydowanie bardziej wolę dekorować dom na święta bożonarodzeniowe, więc poza wiankiem, dwiema pisankami wiszącymi na półce kuchennej i dekoracji wagi, brak u nas świątecznych akcentów.
W związku z tym, że kolejny post pojawi się już po Świętach, życzymy Wam realizacji planów, wiary we własne możliwości i pełnych portfeli! Wszystkiego dobrego!
Świetna ta waga. I pięknie prezentują się na niej ozdoby wielkanocne :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!
Ach te dziadkowe piwnice i ich tajemnicze zawartości! :)
OdpowiedzUsuńWesołych i mokrego poniedziałku!
wesołch świat!
OdpowiedzUsuń