Cześć!
Dziś niosę Wam garść inspiracji, jak wykorzystać plastikowe butelki, które każdy z nas ma w domu chyba w nadmiarze. Mam nadzieję, że uda mi się Was zainspirować, do przerobienia butelki na rzecz, która Wam się przyda.
JAK URZĄDZILIŚMY TARAS ZA 246,50 zł?
Nareszcie jest! Nasz taras. W końcu jest gdzie wyjść, napić się kawy czy też po prostu posiedzieć. Urządzenie tarasu planowaliśmy jeszcze w poprzednim roku, zanim się wprowadziliśmy, ale jak to z remontami bywa, niektóre rzeczy się przeciągnęły, inne za bardzo przyspieszyły, że jednak musiało to poczekać do tego roku.
Palety do mebli, które widzicie na zdjęciach zbieraliśmy rok. Chwilami, składzik w postaci tych palet strasznie mnie irytował, ale teraz wiem, że było warto.
JAK WYKORZYSTAĆ WIESZAK NA UBRANIA - INSPIRACJE
Cześć!
Wieszak jaki jest każdy wie. I każdy też wieszak w domu ma. Dziś chciałabym Wam pokazać kilka bardzo fajnych inspiracji, na to jak go wykorzystać, bo zastosowań może mieć wiele. Zresztą, zobaczcie sami! :)
Wieszak jaki jest każdy wie. I każdy też wieszak w domu ma. Dziś chciałabym Wam pokazać kilka bardzo fajnych inspiracji, na to jak go wykorzystać, bo zastosowań może mieć wiele. Zresztą, zobaczcie sami! :)
ŻYRANDOL TARASOWY Z HULA HOP
Cześć!
Przygotowania do tarasu ruszyły u nas pełna parą! Meble już prawie gotowe, kosze do posadzenia kwiatów przygotowane, drabina w formie kwietnika również.
Oświetlenie na tarasie jest rzeczą ważną, to coś co wieczorami nada klimatu temu miejscu.
DRABINA
Pamiętacie jak w poście o kolejnej metamorfozie łazienki pisałam Wam o drugiej części drabiny, która miała stanąć w sypialni?
No właśnie, MIAŁA. .. Tyle się do tego zabierałam, że zastała mnie wiosna, a właściwie to chyba już lato (u nas dziś w cieniu 26 stopni!), sezon tarasowy można uznać za otwarty, meble na taras już prawie gotowe, a do nich idealnie pasuje ta dwukolorowa drabina.
PLAKAT Z OKLEINY MEBLOWEJ DIY
Cześć!
Dziś szybki post tak jak szybkie jest DIY, którym chciałam się z Wami podzielić. Zrobienie plakatu nie zajmie Wam więcej niż 15 minut. Wiem co piszę, to jedno z niewielu DIY, które udało mi się zrobić zajmując się Zofią, a wierzcie mi, ona nie jest zwolenniczką przebywania we własnym towarzystwie. :)
